To był bardzo długi i intensywny dzień. Po sześciu tygodniach mieszkania na północy, spakowaliśmy zabawki i przenieśliśmy się do Black River w zachodniej części wyspy. Zdążyłam się już przyzwyczaić, oswoić swoje małe miejsca, ścieżki porannych marszobiegów, miejsca zakupów i produkty na półkach. Szybko przywykłam do ciepła, turkusowej wody i szalonej zieleności wokół. Nie spodziewałam się, […]