
Podróżowanie okazało się prostsze, niż myślałam. Przede wszystkim wszędzie jest internet – kupujesz lokalną kartę sim i nawet w pipidówach, gdzie miało być cicho, głucho i bez prądu jest zasięg. Możesz sprawdzić mapę, zarezerwować nocleg, kupić bilety i nawet się dogadać. Zapamiętałam rezolutną gospodynię w homestayu na Jawie, która nie mówiła ani słowa po angielsku […]