Bałam się wizyty w Nowym Jorku z kilku powodów. Że wielkie, przytłaczające miasto, że przedrogo (a przecież podróżujemy niskobudżetowo), że to już ostatni przystanek przed powrotem do domu, w końcu, z powodów osobisto-prywatnych, o których nie chcę się tu rozwodzić. Mowią, że Nowy Jork albo się kocha, albo nienawidzi. Gdybym musiała w nim mieszkać, to […]
W ostatniej części tej przygody dojeżdżamy Stany. Dosłownie i w przenośni. Wynajęliśmy trzeci samochód i pewnie pęknie nam w sumie z dziesięć tysięcy mil na amerykańskich drogach. Z Chicago jedziemy do Nowego Jorku, z przystankiem w Cleveland na Rock and Roll Hall of Fame i krótkim wypadem nad wodospady Niagary. Ostatni kemping na KOA (Kampgrounds […]
Dotarło do mnie, że to już naprawdę wrzesień i że to naprawdę finalne odliczanie. Minął prawie rok od wyjazdu z Polski. Jednocześnie w skali wrażeń, nowej wiedzy, doświadczeń był jak pięć innych lat. Kiedy patrzę na mapę naszej trasy dociera do mnie, ile tego było. Jednocześnie ściska mnie w dołku, ile jeszcze pustych obszarów. Tyle […]
Z tym Meksykiem mam tak, że albo mnie zachwyca, albo tak męczy, że zwiałabym choćby dzisiaj. A potem wpadam na coś, co znowu mi się podoba. I tak w kółko. Pierwszy raz wszyscy mamy jakieś problemy zdrowotne – gorączki, katary, zatoki, rozstroje żołądka, bolące trzewia, popsute kolano daje do pieca. Niby zwolniliśmy tempo, ale kiedy […]
– Słyszysz dentystów? – zauważył Wojtek. Dentystami nazwaliśmy insekty, które słychać było w Taman Negara i w parku Bako w Malezji z powodu wydawanego przez nie dźwięku przypominającego wiertło dentystyczne. Dentystów usłyszeliśmy znowu w Palenque, odwiedzając kompleks ruin majów. Jest dość rano i ludzi mało, w cieniu jeszcze przyjemnie, ale dość szybko słońce daje się […]