Dawno, dawno temu, czyli gdzieś w połowie października odwiedziliśmy Sukamade, o czy pisaliśmy tutaj. Powstał też film i chyba przyszła pora by ujrzał światło dzienne.
Przyszedł czas przekroczyć kolejną granicę. Wietnamie – nadchodzimy! Haczyk jest taki, że załatwiliśmy sobie e-wizy, celem uniknięcia przekrętów i naciągania przez agencje turystyczne, a potem okazało się, że nie każdym przejściem można przejść z e-wizą. Na pewno nie tym najbliższym z Sen Monorom, ani kolejnym. Ale nie chciało nam się jechać z powrotem 8h do […]
Jechałem do Kambodży mając w głowie obrazek biednego kraju bez nadziei na lepszą przyszłość. Kraju pokonanego przez ludobójstwo i amerykańskie bombardowania w czasie wojny wietnamskiej i walk, które trwały później. Kraju, w którym strzelaniny skończyły się mniej niż 20 lat temu i w którym ciągle są strefy, w które nie należy się zapuszczać, gdzie niewłaściwy […]
Przyjeżdżając do Kambodży nie miałem pojęcia jaką ten kraj ma smutną i niesamowitą historię, która tłumaczy też czemu ten kraj jest taki biedny. Postaram wam się ją opowiedzieć. W 1975 roku, po wojnie domowej do władzy dobrali się Czerwoni Khmerzy, czyli ekstremistyczna komunistyczna partia, dowodzona przez Pol Pota. Pol Pot chciał stworzyć państwo w którym […]
Podróżowanie okazało się prostsze, niż myślałam. Przede wszystkim wszędzie jest internet – kupujesz lokalną kartę sim i nawet w pipidówach, gdzie miało być cicho, głucho i bez prądu jest zasięg. Możesz sprawdzić mapę, zarezerwować nocleg, kupić bilety i nawet się dogadać. Zapamiętałam rezolutną gospodynię w homestayu na Jawie, która nie mówiła ani słowa po angielsku […]
O tym, że Kambodża jest dla mnie najtrudniejszym krajem pewnie jeszcze napiszę. Póki co jednak Angkor, który oczywiście jest głównym turystycznym punktem i przelewają się tu masy ludzi. Mimo to jest niesamowitym i magicznym miejscem, dla mnie jednym z ważniejszych punktów na trasie. Bardzo dużo zdjęć oraz kluski w gardle. Angkor Wat o wschodzie […]
Ze wszystkich dużych azjatyckich miast, które do tej pory odwiedziliśmy Bangkok był tym, w którym czułam się najlepiej. Nie taki chaotyczny jak Kuala Lumpur, ani tak sterylny jak Singapur. Podoba mi się, jak bardzo integralnym elementem miasta jest rzeka (chociaż mniej podoba mi się śmietnik w niej pływający). Nasza pierwsza wizyta była krótka, ważność naszego […]
Postanowiliśmy zacząć przetwarzać te gigabajty filmów na dysku na coś bardziej konstruktywnego i strawnego dla widza. Umówmy się, 3 godziny materiału z nurkowania są może i fajne, jak ktoś chce iść spać, ale oglądać się tego w całości nie da. Przy okazji wiele dowiedzieliśmy się o samym filmowaniu i tych wszystkich rzeczach, które robiliśmy źle, […]
Po opuszczeniu siedliska szatana, jakim jest Phuket pojechaliśmy na jego przedłużenie na stałym lądzie, czyli Khao Lak. Może już nie Władysławowo, tylko bardziej Jurata, ale nadal rewia mody i bazar. Khao Lak jest punktem startowym na Similany, to kolejny morski park narodowy i podobno najlepsza nurkowa miejscówka w Tajlandii. W okolicy jest też kilka parków […]
Jeśli lubisz tłum (z przewagą Rosjan i Chińczyków), korki, ocieranie się o bliźnich na plaży, łodzie w zatoce ustawione rządkiem jak samochody na parkingu w Galmoku to Phuket i Phi Phi jest dla Ciebie idealną destynacją. Gdyby nie to, że byliśmy umówieni ze znajomymi, nigdy sami byśmy tu nie przyjechali. W bonusie wylosowaliśmy szczyt sezonu, […]